25 replies to this topic

[Jurij]

A ja wierzę w prawdziwość tego nagrania. Mimo tego, że codziennie czytam newsy o nowych produktach Sony, mimo że uzupełniam bazę telefonów i tak dalej, gdybyś położył na biurku przede mną czarną Xperię V, T, GX, acro S itd. to bym Ci nie umiał powiedzieć która jest która. No może bym zgadł, ale dla mnie te urządzenia nie mają duszy, nie różnią się od siebie niczym zauważalnym, są całkowicie bezpłciowe. Żółta Xperia go czy pomarańczowa Xperia SX to co innego. A reszta to klon na klonie klonem pogania. To samo jest z iPhonem. Przeciętny Amerykanin widzi przed sobą duży ekran i jeden guzik, kubek ze Starbucksa i dużego Big Maca. Nie ma szans, żeby poprawnie Ci powiedział jaki to model

[Goomowiec]

Tu się muszę z tobą zgodzić, wszystko ostatnimi czasy u sony to klony różniące się tylko detalami. Ostatni telefon jaki wyróżniał sie z tłumu i go mam chęć kupić to Xperia Active, produkowana jeszcze za czasów SonyEricssona. Nowe modele może mają super bebechy ale brak im duszy

Inna sprawa, że nie wiemy jak została przycięta ta migawka i czy rzeczywiście 100% ludzi dało się nabrać, czy też nagrali 1h video, z którego wybrali wstawki pasujące do tematyki...

Kiedyś widziałem nagranie z prezentacji Windows Vista. Kolesie z MS łapali ludzi na ulicy i mówili ze to super nowy system (było to po premierze win7), wymieniali jego atuty i pokazywali co on potrafi na jakimś laptopie. Wszyscy sie nim zachwycili skoro ludzie wierzą w takie coś to i nagranie z iPhonem 5 też musi być prawdziwe

[najodleglejszy]

też myślę że prawdziwe, ale sądzę że zrobili to, co podejrzewa Mikołaj - na pewno nie wszyscy się dali nabrać, w końcu - wbrew stereotypom - nie wszyscy Amerykanie to idioci, jejku.

[Goomowiec]

og, nie ma co, trzeba mieć czym sie lansować wśród kolegów-hipsterów to ja podziękuję i zacznę polowanie na w900

[Jurij]

A gdyby ktoś nie wiedział jeszcze, do czego służy iPhone 5, to Holendrzy pospieszyli z filmem instruktażowym:

Tak więc jeśli ktoś się skusi na zakup, to czym prędzej poxilina w dłoń, iPhone 5 do chodnika docisnąć i hopsa!

[Goomowiec]

w polsce by to nie przeszło, zaraz znalazł by się "pan Mietek" a jak wiadomo, każdy "pan Mietek" ma młotek i przecinak... co prawda telefon by był rozwalony w mak, ale na chodniku by nie leżał