Decyzja władz Nokii ma konsekwencje znacznie bardziej dramatyczne, niż los zwolnionych 3700 pracowników. Oznacza ona bowiem, że ostatnia działająca fabryka Nokii znajdująca się w fińskim Salo (na zdjęciach), również zostanie zamknięta. Już teraz z taśm montażowych zjechały ostatnie modele, a cała fabryka zostanie definitywnie zamknięta we wrześniu. Pracę straci 780 osób.
Jest to kolejny etap umierania niegdysiejszego światowego potentata w produkcji telefonów komórkowych. Już nigdy nie zobaczymy na nowym modelu napisu "Made in Finland". Po katastrofalnych wynikach finansowych, rezygnacji z własnego systemu operacyjnego Symbian, nawiązaniu współpracy z Microsoftem, sprzedaniu luksusowej marki Vertu - decyzja o przeniesieniu produkcji do Chin jest niewątpliwie jednym z ostatnich tchnień firmy Nokia.
Jak myślicie, jakie konsekwencje dla Nokii i jej klientów będzie miało przeniesienie produkcji telefonów do Chin? Czy znacząco pogorszy się jakość już nie fińskich telefonów? Zapraszam do dyskusji
Źródło: Nokia