28 replies to this topic

[hunter3000]

Mógłbyś zrobić jeszcze screeny z Walkmana? Jest on pewnie taki jak w W960

[danielus2009]

Mógłbyś zrobić jeszcze screeny z Walkmana? Jest on pewnie taki jak w W960

Co prawda telefon nie ma odtwarzacza Walkman, ale wyglad standardowego odtwarzacza jest bardzo ladny Po 20 wrzuce nowe fotki.

[danielus2009]

Oto zdjęcia które obiecałem zrobić. Filmiki dodam jutro.













Zakaz kopiowania zdjęć na inne portale!

[phillix]

Zdjęcia ładne jak powiększyłem zdjęcie przez operę mini to na dole jest napisane SONY ERICSSON P200. Tam pod rozmiarem i rozdzielczością. Wtf?

[Neisa]

Welcome. Też miałem ochotkę licytować togo fona, a raczej ten zestaw na Allegro, lecz dałem sobie spokój ze względu że był wodowany (czerwony znaczek zamiast białego) i taka deklaracja sprzedającego, brak klapki bateri oraz stan ogólny, "lekko" brzydki.

Lepiej dać sześć stówek i mieć w ładnym stanie. - to tylko moje zdanie

[marmal215]

A od kiedy to prototypy telefonów sa tak łatwo dostępe na rynku? Jak jest okazja że można cos takiego dostać, to wg mnie się nie ma co zastanawiać. Oczywiscie pisze tak, bo jestem zapaleńcem marki se

[Neisa]

Łatwo nie łatwo... Jest multum for na których można coś wyrwać, ale trzeba się pytać czy ktoś ma coś for sale.
Co do Paris to na tej aukcji był w niby ładnym stanie, lecz cena minimalna nie została osiągnięta.
Po jakimś czasie poprosiłem o dokładniejsze fotki oraz trochę pogadałem z gościem, chciał za niego 6 stówek.
Ale że to jednak nie nówka postanowiłem poczekać na jakąś inną aukcję gdzie będzie na sprzedaż "igła"

Please Login or Register to see this Hidden Content

[Jurij]

Lepiej dać sześć stówek i mieć w ładnym stanie. - to tylko moje zdanie

A według mnie 6 stówek za prototyp to kasa wyrzucona w błoto. Po pierwsze - jest to przestępstwo (paserstwo). Żaden produkt Sony Ericsson oznaczony jako prototyp nie trafił do sprzedaży w legalny sposób. Po drugie - niech cokolwiek Ci się stanie z tym telefonem (upadnie, zmoknie lub po prostu któraś część odmówi współpracy) - nikt nigdzie Ci tego nie naprawi. Softu też nie dostaniesz (no może z wyjątkiem Alicji, która nawet w filmie zagrała i wyszło kilka wersji softu do niej). Po trzecie - korzystać z tego i tak się nie da, bo bulenie za smsy do Szwecji jest bezsensowne. Moim zdaniem to fajna sprawa, że danielusowi udało się kupić prototyp Paris po okazyjnej cenie a co ważniejsze - uruchomić go. Dzięki temu możemy poznać ten telefon lepiej niż ktokolwiek inny W sumie jedyny anulowany prototyp, którego jestem ciekaw i chciałbym się nim kiedyś pobawić, to Z700 Ale to pewnie już nierealne w dzisiejszych czasach...

[Neisa]

Jurij, noy wiesz, nie wszystko co fajne jest 100% legalne więc lepiej kwestie prawne posiadania takich rzeczy odłóżmy na bok.
Oczywiście że na takie rzeczy trzeba bardzo uważać bo jak coś się stanie to raczej nie ma możliwości naprawy.
Twiggy wolę mieć zabezpieczone przed kurzem, rysami, itd. oraz wolę to co cenne dla mnie trzymać w bezpiecznym miejscu.
Co do użyteczności takich egzemplarzy to zależy od wersji softu najczęściej.
Np. w Twiggy wszystkie główne funkcje działają, ale do użytku się nie nadaje, nigdy nie wiadomo kiedy złapie zwiechę, M610i działa bdb, nie ma z nim żadnych problemów. A z tych co miałem to np. Paris ciągle mi się zawieszał, chyba to była jakaś bardzo wczesna wersja. Z kolei BeiBei używałem ponad dwa miesiące jako normalny telefon, może nie był to demon szybkości ale działał super, jedynie GPS długo łapał sygnał.
Więc co do użyteczności prototypów to na dwoje babka wróżyła.
A opłacalność? To rzecz względna tak jak ogólna wartość danego egzemplarza. Różne kwoty za proto płaciłem, ale najdziwniejszą była kwota 370zł za czerwonego Twiggy.
Dla mnie te rzeczy są bezcenne, a tak po ludzku mówiąc to gdybym był np. na spacerze w lesie i miał przy sobie Twiggy i Active a jakaś ekipa zbirów chciała by mnie okraść z komórki to bez wachania wcisnął bym im Active.
Niby o wiele więcej kosztowała ale dla mnie ma znacznie mniejsze znaczenie.

Mówisz że chciał byś się pobawić Z700 ale to mało realne. Dlaczego?
Trzeba polować na zdobycz i mieć wiarę, a nie że się w Allegro wpisuje "Z700" wyników oczywiście brak i amba fatima.
Trza być upartym i się nie poddawać a po jakimś czasię będą tego owoce.

Pozdrawiam.

PS. na esato chyba w październiku był Z700 na sprzedaż, nie wiem czy został sprzedany, tak czy inaczej nigdy nie wiadomo kiedy znowu będzie jakaś perełka do wyrwania.