Cała afera rozpoczęła się w momencie prezentacji systemu iOS 6.0 w najnowszym iPhone 5. Jedną z nowości był ciekawy i zwracający uwagę wygląd zegara. Wszystko byłoby w porządku, gdyby Apple było autorem jego projektu. Okazało się jednak, że zegar stanowi własność szwajcarskich linii kolejowych SBB. Został zaprojektowany w 1940 roku przez Hansa Hilfikera i od tamtej pory jest jedną ze szwajcarskich ikon i własnością szwajcarskich linii kolejowych SBB. Szwajcarzy postanowili walczyć o swoje i wywalczyli 21 milionów dolarów odszkodowania od firmy Apple i sprzedania praw do wykorzystywania wizerunku należącego do nich zegara. Od tej pory Apple może legalnie używać wynalezionego na nowo zegara, a szwajcarskie linie kolejowe "są dumne, że tak istotna firma, jak Apple, korzysta z ich projektu".
Co sądzicie o całej sprawie? Czy linie kolejowe SBB dobrze zrobiły, odsprzedając firmie Apple prawa do wykorzystywania swojego zegara? Zapraszam do dyskusji
Źródło: Tages Anzeiger