Niedawno Google wraz z firmą Symantec przeprowadziło akcję, po której 29 aplikacji zostało usuniętych z Google play. Jak się domyślacie, były to szkodliwe aplikacje, które wykradały poufne dane użytkowników z smartphone'ów pracujących pod kontrolą systemu Google Android. Głównie były to aplikacje z rynku Japońskiego i istnieje małe prawdopodobieństwo, by ktokolwiek w Europie je pobrał. Zła wiadomość jest taka, że pobrano je około 70 - 300 tysięcy użytkowników. Cieszy fakt, że Google reaguje w takich przypadkach i usuwa złośliwe aplikacje. Martwi niestety mimo wszystko nadszarpnięty wizerunek oficjalnego marketu i należy pamiętać, że nie wszystko, co znajduje się w Google play, musi być bezpieczne. Dlatego wszelkie aplikacje należy instalować z głową, tzn. nie klikać bezmyślnie na opcję "ok" podczas instalacji i nie nadawać aplikacjom uprawnień, których nie potrzebują. Jeśli aplikacja podczas instalacji wymaga wyrażenia zgody na udostępnianie kontaktów, historii połączeń, prywatnych zdjęć itd. to może warto się zastanowić, czy taka aplikacja faktycznie jest warta zainstalowania?
Źródło: