10 replies to this topic

[Jurij]

Witajcie


W dzisiejszych czasach trudno sobie wyobrazić życie bez dostępu do szybkiego mobilnego internetu. Niestety nie zawsze istnieje możliwość posiadania stałego łącza, niekiedy potrzebujemy internetu bez podpisywania umowy na krótki okres. Różni operatorzy oferują pakiety internetowe i już za ok. 10 zł możemy kupić pakiet 200-300MB transferu danych. Nie oszukujmy się, jest to bardzo mało. Jakiś czas temu poszukiwałem najkorzystniejszej oferty mobilnego internetu na kartę i znalazłem ją właśnie w sieci Orange. Już za 20 zł możemy kupić taki oto starter:

Za 20 zł otrzymujemy 1GB transferu danych na start do wykorzystania przez miesiąc, 20 zł na koncie głównym. Po wykorzystaniu 1GB transferu danych, mamy jeszcze około 200 MB, za które niestety musimy zapłacić kwotą 20 zł z konta głównego. Niestety, w taryfie Orange Free na kartę 10 MB dodatkowego internetu kosztuje nas złotówkę. A gdyby tak zamiast 200 MB mieć jeszcze dodatkowy 1GB transferu danych? Brzmi kusząco? Przedstawię Wam moją autorską metodę, jak to osiągnąć

Uwaga!

Niniejszy sposób jest przeznaczony dla osób które szukają tymczasowego internetu mobilnego do komputera, laptopa czy telefonu Przy intensywnym korzystaniu z internetu (bez youtube i ściągania dużych plików) wspomniane 2 GB wystarczają spokojnie na 20 dni. Czyli miesięcznie za taki internet wychodzi 30 zł. Znacznie taniej niż oferta Telekomunikacji Polskiej czy innych operatorów lub ofert abonamentowych

1. Kupujemy wspomniany już starter Orange Free na kartę za 20 zł. Tutaj mała uwaga: istnieją dwa rodzaje starterów. Najczęściej spotykane są te na zwykłe karty sim. Ale jakiś czas temu Orange wprowadziło także zestawy z kartami micro sim, które pasują jedynie do niewielu modemów i telefonów Sony Ericsson. Jeżeli zdecydujecie się na zakup karty micro sim i zamierzacie jej używać z telefonem Sony Ericsson, upewnijcie się że macie w swoim modelu taki slot na karty sim:  DSC02638.jpg   93.09K   26 downloads . Jeżeli posiadacie w telefonie inny rodzaj slotu na karty sim, doradzam wybór startera ze zwykłą kartą SIM.

2. Krok drugi, to instalacja na komputerze programu do monitorowania przesyłu danych. Możemy użyć np. takiego programu:

Please Login or Register to see this Hidden Content

lub użyć wbudowanego w każdy telefon Sony Ericsson licznika transferu danych. Jest to ważne, bo ułatwi nam wyłapanie momentu, gdy skończy nam się pierwszy gigabajt transferu. Niestety operator nas o tym nie poinformuje, musimy sami monitorować ilość zużytego transferu. Aby sprawdzić w telefonie ilość zużytego transferu należy wejść w Ustawienia => Połączenia => Czas i koszt => Liczniki danych, dodać liczby z rubryki Wszystkie sesje (wysłano i odebrano), a następnie dwukrotnie podzielić wynik przez 1024 - uzyskana liczba to ilość zużytego transferu w megabajtach (do dyspozycji mamy 1024 MB).

3. Wkładamy kartę sim do telefonu / modemu i cieszymy się szybkim i stabilnym internetem o prędkości EDGE/3G/HSDPA (w zależności od zasięgu operatora).

4. Gdy zużyjemy ok. 1000 megabajtów (sugeruję nie przekraczać tej wartości), pora na zmianę taryfy. Dlaczego? Otóż sieć Orange oferuje bardzo korzystne pakiety internetowe. Za 2 zł można otrzymać 100 MB transferu danych, które możemy wykorzystać do północy dnia następnego. Czyli nawet przez 48 godzin. Niestety jest jeden mały haczyk - tych pakietów nie możemy aktywować w ofercie Orange Free na kartę. A skoro nie podpisaliśmy żadnej umowy, to co nas trzyma w tej taryfie? Nic. Zatem do dzieła

5. Zmieniamy taryfę na Nowe Orange Go. W tym celu wpisujemy na klawiaturze telefonu kod: *101*10# i naciskamy słuchawkę (lub klawisz wyślij). Po kilku - kilkunastu sekundach otrzymamy SMS-a powitalnego w nowej taryfie Nowe Orange Go.

6. Aktywujemy pakiet 100MB internetu za 2 zł wpisując kod: *110*65# i naciskamy słuchawkę (lub klawisz wyślij). Po kilku sekundach otrzymamy 4 smsy z informacjami: Zlecenie jest w trakcie realizacji oraz 3 smsy potwierdzające aktywację pakietu. Mamy kolejne 100 MB do wykorzystania i 18 zł na koncie głównym.

7. Dzięki tej metodzie wystarczy codziennie wpisywać kod *110*65#, a przez kolejne 10 dni mamy dodatkowy 1GB transferu danych do wykorzystania

Uciążliwe? No może troszkę, bo trzeba pilnować transferu danych, zmieniać taryfę i wpisywać kody. Plusy są takie, że niewielkim kosztem otrzymujemy aż 2 GB transferu danych. Pierwszy możemy wykorzystać w ciągu 20 dni, a drugi w ciągu kolejnych 10. Możemy też wykorzystać wszystko na ściąganie gier czy aplikacji na Smartphone'y w ciągu jednego dnia. Dodatkowy gigabajt możemy zużyć także w ciągu jednego dnia, wystarczy 10 razy pod rząd wpisać kod *110*65# - transfer danych sumuje się. Po każdej aktywacji nowego pakietu otrzymamy SMS-em informację ile łącznego transferu danych nam zostało

8. 2GB to zbyt mało? Za 20 zł można kupić nowy starter i uzyskać kolejne 2GB transferu internetowego

Koniec =)

Mam nadzieję, że ten mały poradnik przyda się wszystkim, którzy cenią sobie szybki mobilny internet i potrzebują sporego transferu danych za stosunkowo niewielkie pieniądze

Poradnik napisany dla Sony.yt, zabrania się jego kopiowania na inne portale. Pozdrawiam, Jurij

[faflak]

a to dobre ...wyprobuje to u siebie , mam orange free i modem globetrotter w stacjonarnym kompie smiga ze az milo tylko troche kosztuje
5pln =200mb 10pln=240mb a twoim sposobem mozna zaoszczedzic tylko nie wiem czy "skarbonka" bedzie dzialac ? no i czy mozna zamowic kredyt ?

[Jurij]

a to dobre ...wyprobuje to u siebie , mam orange free i modem globetrotter w stacjonarnym kompie smiga ze az milo tylko troche kosztuje
5pln =200mb 10pln=240mb a twoim sposobem mozna zaoszczedzic tylko nie wiem czy "skarbonka" bedzie dzialac ? no i czy mozna zamowic kredyt ?

Skarbonka - hmm... Skarbonka to jest rozwiązanie dla stałych klientów - ktoś sobie doładowuje konto i przez kilkanaście miesięcy uzbiera mu się spora sumka. Podane rozwiązanie sugeruję traktować jako jednorazowe - kończą się środki na koncie - kupujesz nowy starter. No chyba, że się przywiążesz do numeru i chcesz doładowywać... Tylko to zbytnio nie ma sensu, bo wklepywanie kodu jest uciążliwe a jak raz zapomnisz i przekroczysz limit - momentalnie stracisz wszystko z konta. No ewentualnie mógłbyś wrócić do taryfy Orange Free (trzeba by zapytać w salonie o kod), doładować konto np. za 25 zł i wtedy dostaniesz kolejny 1GB w prezencie i masz 25 zł na koncie.

no i czy mozna zamowic kredyt ?

Mógłbyś wyjaśnić, o co pytasz?

[faflak]

Kredyt w orange free mozesz zamowic jak ci sie skoncza srodki wysylajac esa na numer 808 o tresci kredyt dostaniesz 1pln do wykorzystania przez 24h (jes to 10mb) oczywiscie jest to jednorazowe do kazdego doladowania i po zasileniu operator zabiera co pozyczyles ...

[Jurij]

Eee... Ja się nigdy w coś takiego nie bawilem. Po prostu trzeba kupić nowy starter przed wyczerpaniem pierwszego (jeśli się ma zamiar korzystania z tego sposobu na polączenie z internetem) i po sprawie

[faflak]

takich starterow to mam sporo z minusowym saldem ale teraz sprawdze twoj patent A co tam....

[zylka]

Wszystko ładnie, pięknie ale jak to się mówi nie ma róży bez kolców. Cel i zaletę znamy ja się skupię na wadach i pułapkach.
1. Zabawa we wklepywanie kodów. Najmniejszy problem bo długo to nie trwa i nic nie kosztuje. Można też wklepać kilka pakietów na raz jeżeli wiemy że będziemy pobierać większą ilość danych w krótkim czasie. Możliwe problemy to sporadyczne przerwy lub dłuższe lagi w działaniu usługi.

2. Ograniczenia czasowe. Dopóki korzystamy z głównego pakietu to jest ok. bo min. 30 dni na wykorzystanie (nie wiem czy da się tak jak to w pakiecie bonusowym wydłużyć max. do 2lat, a po 30listopada o rok.) Jednak po wyczerpaniu głównego mamy pomniejsze pakiety ograniczone od 1-2dni. Jak się intensywnie zasysa na pc to ok. Przy oszczędnym lub sporadycznym korzystaniu może być nieopłacalne.

3. Pilnowanie transferu. O tym autor zapomniał wspomnieć ale jest zagrożenie i można się ostro przejechać. Po zmianie taryfy na Go za internet bez pakietu płacimy jak za zboże a nawet więcej 0.25zł za 50KB danych!!! czyli wystarczy chwila nieuwagi i jeżeli przekroczymy pakiet np. o 4MB to wyssie nam 20PLN. Niestety operator (podejrzewam że celowo dla większych zysków) nie informuje że pakiet się skończył i trzeba pilnować samemu. kiedyś było gorzej i za każde sprawdzenie trzeba było bulić za sms teraz jest lepiej bo są darmowe opcje krótkim kodem lub online.
Najmniej dokładnym sposobem pomiarów jest sprawdzanie ilości w opcjach telefonu. Telefon porostu "zaniża" podawaną ilość danych co zwiększa ryzyko przekroczenia pakietu. Głównym czynnikiem jest to ze transfer dzielony jest na paczki danych w orange free paczka ma 100KB a go 50KB czyli np. jak pobierzemy 101kilo i się rozłączymy to zaksięgują nam za 200kilo. Kiedyś jak korzystałem z 20megowych pakietów telefon pokazywał mi coś około 17MB a tak naprawdę pakiet się skończył i zaczynało sasać z konta. Czyli jak mamy świeżą częściowo wykorzystaną startówkę to pół biedy ale jak przy zbierane parę złociszczy oj to może zaboleć

Mi osobiście trik się nie przyda głównie ze względu na punkt 2. Z neta korzystam przeważane na telefonie w ekonomiczny sposób czyli komunikator z włączoną kompresją gzip, przeglądarka miniopera z kompresją "w chmurze" i muszę się starać żeby miesięcznie przekroczyć 100MB transferu nawet nonstop wisząc na necie. Ale jak ktoś ma smartfona albo lapka i na masę zasysa gry, mp3 czy ogląda YT to może być przydatne.

[Jurij]

3. Pilnowanie transferu. O tym autor zapomniał wspomnieć ale jest zagrożenie i można się ostro przejechać.

Gdybyś przeczytał temat ze zrozumieniem, to byś się nie przejechał bo o tym pisałem

Podane rozwiązanie sugeruję traktować jako jednorazowe - kończą się środki na koncie - kupujesz nowy starter. No chyba, że się przywiążesz do numeru i chcesz doładowywać... Tylko to zbytnio nie ma sensu, bo wklepywanie kodu jest uciążliwe a jak raz zapomnisz i przekroczysz limit - momentalnie stracisz wszystko z konta.

Nawet jeśli aktywujesz jeden / dwa pakiety i stracisz te 16 zł, to tak naprawdę nic nie tracisz bo wykorzystałeś 1,2 GB transferu, a bez zmiany taryfy i tak miałbyś tylko 1,2 transferu do wykorzystania. Nie chcesz - nie korzystaj. Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że takie rozwiązanie spisuje się znakomicie jako internet mobilny do komputera, laptopa czy telefonu Przy intensywnym korzystaniu z internetu (bez youtube i ściągania dużych plików) wspomniane 2 GB wystarczają spokojnie na 20 dni. Czyli miesięcznie za taki internet wychodzi 30 zł. Znacznie taniej niż oferta Telekomunikacji Polskiej czy innych operatorów lub ofert abonamentowych

[zylka]

prawie jeden karabin czy stały numer i doładowanie za 25pln czy nowa karta sim za 20 5 zeta więcej ale można to wymienić na 2 pakiety z hakiem

[Jurij]

I właśnie dla ludzi szukających takich rozwiązań jest ten sposób. Może warto by było gdzieś o tym napisać w pierwszym poście

Nikt to nie mówi by robić takie zabiegi na swoim stałym numerze, z którego się korzysta. Wyciska się z karty ile się da i kupuje nową...

Dodane Zapomniałem napisać o jeszcze jednym plusie takiego internetu Bo tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy mieli ten 1GB internetu za złotówkę Wystarczy, że wykorzystamy sobie transfer do jednego gigabajta, a jak internet nam już nie będzie potrzebny, resztę pieniędzy z konta możemy przelać w ciągu 15 minut za pomocą przelewu smsowego na nasz stały numer. SMS kosztuje 20 groszy, więc przelać możemy 19 zł i wykorzystać je na co tylko chcemy używając swojego normalnego numeru

[zylka]

Niegodziwcy, w ten sposób narażacie biednego operatora na straty, produkcja karty sim kosztuje, nie wspominając o kwestjach ekologicznych (plastik, wycięte drzewka na bezużyteczne papierki)